Jump to content
Sign in to follow this  
achilles27

Moje uwagi na temat domenowego biznesu !!!

Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów.

Czytam to forum od dawna w końcu zdecydowałem się opisać kilka rzeczy i mam nadzieję wywołać żywą dyskusję.

 

Uważam ten biznes za jeden z trudniejszych w tym momencie. Nie ma już żadnych ciekawych domen do zarejestrowania.

Łapać ostatnio przestaje się opłacać. Powstają jakieś domeny-stwory bez zupełnego sensu. Wynik jest później taki że widać ogłoszenie typu sprzedam całe portfolio -56 domen. Łatwo policzyć ile kaski trzeba aby je później po przedłużać. Kolejnym wnioskiem jaki mi się nasuwa to bez nazwiska nie osiągnie się dobrej ceny za domenę. Wyskakuje jakiś twór medycznyz końcówką .tv za gruszą kasę. Jaką szansę na sprzedaż takiej domeny ma zwykły Kowalski. Ciekawe że domeny z końcówką .pl które poszły ostatnio na aukcjach za duże pieniądze są przeważnie poparkowane. Przykładowa domena historia.pl za 60kilka tysięcy. Czy możliwe jest zbudowanie serwisu który zwróci nam tą inwestycję ? Tak, jak go poprzemy milionem zł. Wynik każdy widzi - przekierowanie. Pytanie jakie się nasuwa to takie jaki % nowych serwisów w Polsce ma szansę by stać się rentownym. W kolejnym portfolio znanego domeniarza spotykam m.in.(rolnicy.pl rynek.pl systemy.pl transakcje.pl umowy.pl) nie znam cen ale przypuszczam że wycena zacznie się od kilkudziesięciu złotych w górę. Czy KK się w końcu zjawi po te domeny? czy właściciel będzie robił nowe wyceny w roku 2020? Czy będą wyższe czy niższe niż teraz?.

Prywatnie uważam że biznes domenowy w Polsce robi kilka osób. To ci którzy połapali na początku hossy domenowej ciekawe nazwy a reszta która od czasu do czasu coś tam sprzeda musi dokładać do tego interesu.

Jakie są wasze opinie? Handel domenami traktujecie jako dodatek czy to wasz jedyny biznes?

Pozdrawiam,

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zeby w obecnym momencie powaznie wejsc w ten biznes, trzeba miec przede wszystkim dwie rzeczy.

a) sporą kase

b)dobrego nosa(ktorego niestety najpierw trzeba sobie wyrobic)

 

Bez kasy, nie bedziesz "powazny". A bez dobrego nosa, tylko zamrozisz sobie srodki. Taka jest moja, skromna opinia.

Edited by horacy11

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja domeny traktuję tylko jako jedno z ogniw w łańcuch zwanym e-biznes.

Kupując/sprzedając domeny trzeba bardzo pilnować kosztów, zaszaleć można, ale na krótką metę.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sprzedana przez Kopalnię Domen domena to MedTV.pl, nie miała końcówki .TV

 

http://www.kopalniadomen.pl/pl/domena/medtvpl

Poprawię, domena została sprzedana w serwisie DomenyMedyczne.pl, wystawiona była również w Kopalni, ale nie tam trafił klient. ;)

 

Wracając do głównego wątku, to był on już wałkowany wiele razy.

Edited by SELES

Share this post


Link to post
Share on other sites
Było

 

Temat zawsze na czasie a jego "zagajenie" w stylu jakim zrobił to achilles27 bardzo mi się podoba ;)

 

Wydaje mi się, że nawet rejestracja z palca kilkudziesięciu domen może mieć sens pod warunkiem, że

1 są to domeny z klucza (wspólny mianownik)

2 ma się plan jak ten klucz wykorzystać (zbudowanie portfolio oraz aktywna jego promocja w grupie docelowej)

 

Nasycenie rynku domen .pl jest niskie w porównaniu do rynku domen .de - myślę, że w naszym rejestrze siedzi nie mniejszy potencjał biorąc pod uwagę ilość emigrantów z Polski na rynkach pracy w UE.

 

Rynek niemiecki jest inny od naszego gdyż w Niemczech jest duża liczba imigrantów co wg mnie może oznaczać dużą liczbę rejestracji nazw specyficznych dla danego narodu np. tureckich ale w domenie .de - statystyki liczbowe niemieckiego rejestru nic nam nie powiedzą na temat udziału domen IDN, domen zaczerpniętych z tureckiego lub domen zaczerpniętych z angielskiego itp

 

pzdr

Share this post


Link to post
Share on other sites
W kolejnym portfolio znanego domeniarza spotykam m.in.(rolnicy.pl rynek.pl systemy.pl transakcje.pl umowy.pl) nie znam cen ale przypuszczam że wycena zacznie się od kilkudziesięciu złotych w górę.

 

Chyba o kilkadziesiąt tysięcy złotych w przypadku domen takiego kalibru chodzi.

 

A co do domen to chyba wszystko zależy od tego, co się kupuje i za ile - sztuką jest na pewno nabyć dobrą domenę (nawet jedną) o konkretnym zastosowaniu i dla konkretnego klienta lub konkretnej branży - możliwie najtaniej (taka cena to od kosztu rejestracji do kilku tysięcy zł, zależnie jak mocna to domena), a sprzedać możliwie najdrożej (za tyle, ile maksymalnie klient zechce zapłacić, ale żeby ta cena pozwoliła odrobić zakup i utrzymać kilka innych domen), a przy tym znać danego klienta / rynek i chyba takie osoby najwięcej na tym zarabiają (oprócz serwisów przechwytujących). Raczej jest takich osób / firm więcej niż "kilka" i więcej niż te "zaczynające w latach 1997-2001", bo chyba te miałeś na myśli w poście.

 

Na pewno jest tak, że wiele albo bardzo domen jest wartych koszt rejestracji i nie da się z nich wyjść powyżej tej ceny, kupując takie domeny to na pewno nie wyjdzie się łatwo do przodu ani nawet na zero (choć można przy dużym szczęściu lub intuicji).

 

@SELES dzięki, nie wiedziałem, że nowy serwis i już taka porządna sprzedaż w nim była - to na pewno bardzo dobra wróżba na przyszłość tego projektu.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

W pierwszym poście wymieniona została historia.pl.

Tę sprzedaż należy moim zdaniem traktować specyficznie.

Nie wiem czy pod nią coś powstanie w sensie czy DD coś pod nią zrobi czy ktoś inny, tzn następny nabywca który będzie kk.

Zakup zrealizowany przez DD traktowałbym jako Jego wzmocnienie w roli inwestora rynku domen. Pracowanie na własną markę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

moje osobiste zdanie mimo ze zainteresowałem sie tym tematem całkiem niedawno jest takie że świadomość wartości domen internetowych rośnie i będzie rosła także mimo iż nie pozostało duzo domen jedno wyrazowych fajnych są jeszcze inne ciekawe ktore dla kk moga byc idealne...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Parę lat temu też mówiono, że na rynku domen już jest pozamiatane. Mówiło się tak w Polsce, ba - mówiło w USA. Potem przychodzą nowi i w ciągu 2-3 lat zarabiają fortunę na domenach.

 

Zawsze jest za późno - tylko jednym się mimo wszystko udaje a innym nie :wacko:

 

Przykładów mógłbym mnożyć.

 

Ale powiem tylko tak: "Ciężką pracą ludzie się bogacą".. i wcale nie jest to ironia. Spędź w biznesie domenowym 2-3 lata po 10-15 godzin dziennie i zobaczy czy się nie da ;)

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
Parę lat temu też mówiono, że na rynku domen już jest pozamiatane. Mówiło się tak w Polsce, ba - mówiło w USA. Potem przychodzą nowi i w ciągu 2-3 lat zarabiają fortunę na domenach.

 

Zawsze jest za późno - tylko jednym się mimo wszystko udaje a innym nie ;)

 

Przykładów mógłbym mnożyć.

 

Ale powiem tylko tak: "Ciężką pracą ludzie się bogacą".. i wcale nie jest to ironia. Spędź w biznesie domenowym 2-3 lata po 10-15 godzin dziennie i zobaczy czy się nie da ;)

 

DD

 

Dodam jeszcze, że te 10 godzin dziennie łącznie z sobotami i niedzielami :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Według mnie teraz domeny zostały przeniesione na wyższą półkę - w sensie wartości. Tak jak wcześniej miały one zastosowanie jako adres strony www lub element pozycjonujący w wyszukiwarkach, tak teraz pełnią funkcję brandu. Trudno sobie wyobrazić nazwę poważnego projektu internetowego, która nie będzie zgodna z adresem domenowym. Czyli domena = marka. Budżety na kreowanie marki to zupałnie inny rząd wielkości niż budżety na stronę www i pozycjonowanie. Dlatego też dyskusja nad znaczeniem domeny dla odwiedzalności nie jest tak istotna jak dyskusja nad znaczeniem domeny w budowaniu wizerunku firmy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czyli domena = marka. Budżety na kreowanie marki to zupałnie inny rząd wielkości niż budżety na stronę www i pozycjonowanie. Dlatego też dyskusja nad znaczeniem domeny dla odwiedzalności nie jest tak istotna jak dyskusja nad znaczeniem domeny w budowaniu wizerunku firmy.

Ciekawe podejście do tematu - podoba mi się :wacko:

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
Parę lat temu też mówiono, że na rynku domen już jest pozamiatane. Mówiło się tak w Polsce, ba - mówiło w USA. Potem przychodzą nowi i w ciągu 2-3 lat zarabiają fortunę na domenach.

 

Zawsze jest za późno - tylko jednym się mimo wszystko udaje a innym nie :wacko:

 

Przykładów mógłbym mnożyć.

 

Ale powiem tylko tak: "Ciężką pracą ludzie się bogacą".. i wcale nie jest to ironia. Spędź w biznesie domenowym 2-3 lata po 10-15 godzin dziennie i zobaczy czy się nie da ;)

 

DD

 

 

Samo 10 godzin a potrzebny kapitał ??? Czy wystarczy 10k zł ? Te 10 godzin to czas na szukanie okazji?? Jak by brzmiała Pana odpowiedź jakby zabrać Panu wszystkie inne źródła dochodu a zostawić sam handel domenami ? Dało by się godnie żyć miesiąc w miesiąc ?

W 2000r wystarczyło kupować domeny hurtem, były możliwości dziś już nie jestem tego pewien. Pan to gruba ryba a 90% domeniarzy to płotki które nigdy nie będą w stanie prześcignąć tych pierwszych.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Pan to gruba ryba a 90% domeniarzy to płotki które nigdy nie będą w stanie prześcignąć tych pierwszych.

 

A Ty jesteś wazeliniarzem :wacko:

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

ryzykowne byłoby rzucenie innych zajęć i zajęcie się od razu 10 godzin dziennie domenami - ale zacząć od godzinki dziennie i niewielkiego kapitału to ma już większy sens...a jak człowiek się uzależni, to i do tych 10 godzin dojdzie :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...] 90% domeniarzy to płotki które nigdy nie będą w stanie prześcignąć tych pierwszych.

Chyba nie chodzi o to, żeby prześcignąć kogokolwiek. Domeny nie mają jasno określonej wartości, jak nieruchomości, więc co by było wyznacznikiem? Myślę, że zdrowe podejście do tematu to znalezienie niszy, czy rozsądne inwestowanie, o którym już było wiele razy. Kwota ma już drugorzędne znaczenie.

Edited by SELES

Share this post


Link to post
Share on other sites
A Ty jesteś wazeliniarzem :wacko:

Powiedziałbym, że w ichtiologii nie najlepiej się orientuje ;)

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
Chyba nie chodzi o to, żeby prześcignąć kogokolwiek. Domeny nie mają jasno określonej wartości, jak nieruchomości, więc co by było wyznacznikiem? Myślę, że zdrowe podejście do tematu to znalezienie niszy, czy rozsądne inwestowanie, o którym już było wiele razy. Kwota ma już drugorzędne znaczenie.

 

Znalezienie niszy to chyba łatwiej napisać jak zrobić w przypadku domen :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Znalezienie niszy to chyba łatwiej napisać jak zrobić w przypadku domen :wacko:

Wielu znalazło, tylko o tym nie piszą.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Samo 10 godzin a potrzebny kapitał ??? Czy wystarczy 10k zł ? Te 10 godzin to czas na szukanie okazji?? Jak by brzmiała Pana odpowiedź jakby zabrać Panu wszystkie inne źródła dochodu a zostawić sam handel domenami ? Dało by się godnie żyć miesiąc w miesiąc ?

W 2000r wystarczyło kupować domeny hurtem, były możliwości dziś już nie jestem tego pewien. Pan to gruba ryba a 90% domeniarzy to płotki które nigdy nie będą w stanie prześcignąć tych pierwszych.

Jeśli brak kapitału na początek to można zakładać firmę i ubiegać się o dotację. Dla nowych firm od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy PLN jest dość łatwo dostępne z urzędu pracy.

 

Zamiast firmy można się zatrudnić na etacie, zlecenie itp. Nawet przy pracy od 8-16, nadal mamy sporo czasu między 17-24 (7 godzin) + weekendy. Nie ma lekko :wacko:

 

Od roku utrzymuję się tylko z domen. Ale najpierw między 2000-2005 roku pracowałem po kilkanaście godzin dziennie w swojej firmie, żeby ją potem sprzedać a uzyskany kapitał inwestować od 2005 w akcje, a potem od 2007 w domeny.

 

Nikt Ci nie da przepisu na sukces. Praca + trochę oleju w głowie + mnóstwo cierpliwości i nie zrażanie się niepowodzeniami.. i wio ;)

 

Każdy kiedyś rejestrował swoją pierwszą domenę w celach inwestycyjnych. Ja zrobiłem to 3 lata temu, ale nigdy nie narzekałem, że wszystkie domeny już porejestrowane, dookoła same rekiny, a ja bezbronna płotka na bezkresach oceanu ;)

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jeśli brak kapitału na początek to można zakładać firmę i ubiegać się o dotację. Dla nowych firm od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy PLN jest dość łatwo dostępne z urzędu pracy.

 

Zamiast firmy można się zatrudnić na etacie, zlecenie itp. Nawet przy pracy od 8-16, nadal mamy sporo czasu między 17-24 (7 godzin) + weekendy. Nie ma lekko :wacko:

 

Od roku utrzymuję się tylko z domen. Ale najpierw między 2000-2005 roku pracowałem po kilkanaście godzin dziennie w swojej firmie, żeby ją potem sprzedać a uzyskany kapitał inwestować od 2005 w akcje, a potem od 2007 w domeny.

 

Nikt Ci nie da przepisu na sukces. Praca + trochę oleju w głowie + mnóstwo cierpliwości i nie zrażanie się niepowodzeniami.. i wio ;)

 

Każdy kiedyś rejestrował swoją pierwszą domenę w celach inwestycyjnych. Ja zrobiłem to 3 lata temu, ale nigdy nie narzekałem, że wszystkie domeny już porejestrowane, dookoła same rekiny, a ja bezbronna płotka na bezkresach oceanu ;)

 

DD

 

To w jakimś sensie był ciekawy czas jeśli chodzi o rynek domen i przede wszystkim akcji. Tylko czy dziś ktoś jest w stanie to powtórzyć? Rynek domen jest jak każdy widzi bo z każdym dniem coraz trudniej o okazje. Hossa jeśli wróci to wątpię by dorównała tym wcześniejszym. Obym się mylił. Rok z samego handlu domenami to powód do dumy, moje uznanie. Ile osób jest takich w Polsce 5-6 ?

Dla mnie taki biznes to kawał ciężkiego chleba tym bardziej pełen szacun dla wszystkich którzy odnoszą powtarzalne sukcesy w sprzedaż miesiąc w miesiąc.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Od roku utrzymuję się tylko z domen. Ale najpierw między 2000-2005 roku pracowałem po kilkanaście godzin dziennie w swojej firmie, żeby ją potem sprzedać a uzyskany kapitał inwestować od 2005 w akcje, a potem od 2007 w domeny.

No to wreszcie wiemy o Tobie więcej :wacko:

 

Niektórzy z pewnością myśleli, że pewnego pięknego dnia pojawił się w środowisku domenowym/zainteresował się domenami taki facet jak DD, zarejestrował wszystko co było jeszcze wolne + odkupił to co było tanie/okazyjne (tylko cholera, skąd miał na to kasę - aaa...z pewnością dostał od bogatych rodziców), do tego ma jakieś bliżej nie określone magiczne moce, które powodują, że sprzedaje domenę klientowi za kosmiczne pieniądze.

 

Zawsze wychodziłem z założenia, że ludzie, którzy poświęcili mnóstwo czasu na swój (jakiś) biznes, odnieśli sukces, to nawet gdy zainteresują się inną branżą, otworzą inny interes, to jest duże prawdopodobieństwo, że po pewnym czasie tam też odniosą sukces, ale to się bierze poprostu z pracy na pełnych obrotach, pewnego doświadczenia również oczywiście (czyli podejmowania słusznych decyzji), pewnych znajomości niekiedy (które sobie przez lata wypracowali) - wtedy niektóre sprawy jest łatwiej zorganizować/załatwić.

 

Tyle chyba z mojej strony.

 

Sebastian

alpine5

Share this post


Link to post
Share on other sites
To w jakimś sensie był ciekawy czas jeśli chodzi o rynek domen i przede wszystkim akcji. Tylko czy dziś ktoś jest w stanie to powtórzyć? Rynek domen jest jak każdy widzi bo z każdym dniem coraz trudniej o okazje. Hossa jeśli wróci to wątpię by dorównała tym wcześniejszym. Obym się mylił. Rok z samego handlu domenami to powód do dumy, moje uznanie. Ile osób jest takich w Polsce 5-6 ?

Dla mnie taki biznes to kawał ciężkiego chleba tym bardziej pełen szacun dla wszystkich którzy odnoszą powtarzalne sukcesy w sprzedaż miesiąc w miesiąc.

Tak samo będą mówić za 10, 20 i 50 lat o tych co zaczęli biznes 5-10 lat wcześniej :wacko: Nie ma idealnego czasu na rozpoczęcie żadnego biznesu. Zawsze jest za wcześnie albo za późno ;)

 

W 2007 najlepsze domeny były już pozajmowane. Podobnie w domenach .com, tylko tam to już dawno wszystko zajęte. Tyle, że wciąż znajdują się tacy ludzie jak Jan Barta, który biznesem domenowym zainteresował się też w 2007 i do chwili obecnej udało mu się stworzyć portfolio domen, które zarabia miesięcznie ponad $100k. Takich przypadków jest mnóstwo - zresztą nie tylko przecież w świecie domenowym. Polecam blog Jana: facingtheabsurd.com.

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×