dotspot 0 Report post Posted March 25, 2009 Witam, Czy ktokolwiek miał kiedyś styczność z sytuacją gdzie strona pod domena .com.pl prowadziła zbliżoną lub taka sama działalność, serwis jak strona pod domena .pl ? Hipotetyczna sytuacja o którą pytam dotyczy slow potocznych, słownikowych czy jakkolwiek je nazwać. Z tego co czytałem takich slow nie można chronić znakiem towarowym ale czy istnieje jakikolwiek problem pomiędzy takimi domenami, serwisami? Powiedzmy: kupuj.pl i kupuj.com.pl, mieszkania.pl i mieszkania.com.pl, szukaj.pl i szukaj.com.pl itd. Share this post Link to post Share on other sites
thomaso 722 Report post Posted March 25, 2009 Nie ma żadnego problemu prawnego, a nawet nie mogłoby być. Problemem może być tylko mylenie się użytkowników (większość zamiast na .com.pl będzie wchodziła na .pl) i właściciel .com.pl będzie zawsze w gorszej sytuacji. Konkurencja (o ile jest zdrowa) zawsze jest dobra dla klienta, nikt nie może sobie zarezerwować jednej branży dla siebie przecież, czarów nie ma, podobnie jest z opisowymi domenami precyzującymi działalność (generycznymi). http://www.google.pl/search?hl=pl&q=si...mp;aq=f&oq= Share this post Link to post Share on other sites
umberto 1,049 Report post Posted March 25, 2009 Nie ma żadnego problemu prawnego, a nawet nie mogłoby być. Problemem może być tylko mylenie się użytkowników (większość zamiast na .com.pl będzie wchodziła na .pl) i właściciel .com.pl będzie zawsze w gorszej sytuacji. Konkurencja (o ile jest zdrowa) zawsze jest dobra dla klienta, nikt nie może sobie zarezerwować jednej branży dla siebie przecież, czarów nie ma, podobnie jest z opisowymi domenami precyzującymi działalność (generycznymi). generalnie problemu jeszcze w Polsce nie ma, bo lud ciemny i niewyedukowany w kwestiach prawnych (dotyczy to również sędziów), że teoretycznie może dochodzić roszczeń włącznie z nakazem zamknięcia "konkurencyjnej" strony Całej branży dla siebie zagarnąć nie można, ale posługiwanie się mylnymi nazwami to już może być powód do sądowej sprawy Share this post Link to post Share on other sites
thomaso 722 Report post Posted March 25, 2009 (edited) No tak, ale to odbieranie domen generycznych na TM czy też "złą wiarę" lub "mylenie" to i tak jest patologia, skrajność, praktykowana przez tych "dużych co mogą więcej". Pisałeś zresztą o podobnej sprawie jakiś czas temu na blogu: http://domenowyskrzat.wordpress.com/2008/1...s-pokerhostnet/ Śledziłem ten serial. I jak się sprawa zakończyła? http://domainnamewire.com/2008/12/18/poker...jacking-charge/ W Polsce bardzo możliwe, że taka domena mogłaby być oddana, bo za mała byłaby wiedza, by oddalić takie sfabrykowane zarzuty. W sumie wolny rynek mamy w końcu i powinno się zwalczać konkurencję lepszą ofertą i podejściem do klienta, a nie zabieraniem podobnych domen (zaznaczam, że wciąż chodzi o generyczne), co komu w sumie by przeszkadzały dwa serwisy branżowe na generycznych .pl i .com.pl albo nawet i po jednym na każdej końcówce, przecież jak stoją dwa podobne sklepy np. obuwnicze koło siebie to problemu nie ma, ba każdy stara się mieć lepszą ofertę i niższe ceny i tylko lepiej dla klienta. Edited March 25, 2009 by thomaso Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted March 25, 2009 (edited) Jeżeli chodzi o słowa potoczne / powszechne w użyciu, a o takich jest tu mowa, to nie sa one chronione znakami towarowymi. Można chronić znak graficzny ale słowo jak sama nazwa wskazuje jest powszechne w użyciu. Trudno aby ktokolwiek zabronił innym używać słowa kupuj czy nieruchomości w odniesieniu do opisywanych przez to słowo czynności czy przedmiotów. W odniesieniu do domen przytoczonych w pytaniu .... końcówka jest tu elementem odróżniającym te nazwy. Nie może być mowy o nieuczciwej konkurencji gdy podmiot nie ma wyłączności na dana nazwę właśnie ze względu ze jest to słowo potoczne. Nie ma tez (o ile sie orientuje) takiego prawa które mówi ze dokonując rejestracji domeny powiedzmy szukaj.com.pl automatycznie uzyskujemy prawo do domen szukaj.pl szukaj.eu, szukaj.com itd. itd. Wiadomym jest ze na domenie szukaj+koncowka powstanie wyszukiwarka lub serwis z tym związany, tak jak na domenie kupuj + końcówka, sklep. Nielogicznym i niedorzecznym byłoby stwierdzenie ze zachodzi tu podejrzenie o nieuczciwej konkurencji. W internecie istnieje setki stron o tej samej nazwie zawierającej słowa potoczne. Na przykład... zagraj.com.pl / zagraj.pl / zagraj.eu golf.pl / golf.com.pl nieruchomosci.pl / nieruchomosci.com.pl przeprowadzki.com.pl / przeprowadzki.pl / przeprowadzki.eu auto.pl / auto.com.pl konferencje.com.pl / konferencje.pl / konferencje.eu restauracje.pl / restauracje.com.pl moda.pl / moda.com.pl banery.pl / banery.com.pl / banery.waw.pl / banery.biz Jak widzisz wszystkie te strony / serwisy prosperują bez względu na to pod jakimi sa końcówkami. Żaden z nich nie ma wyłączności na posługiwanie sie nazwa i żaden z nich nie ma podstaw do roszczeń dotyczących domeny konkurencji. Na tym właśnie polega powszechnosc słowa / zwrotu opisowego. Oczywiście jeżeli posiadacz domeny slowo.com.pl czy slowo.net bedzie udawał ze jest właścicielem domeny slowo.pl, slowo.com czy slowo.eu (bedzie sie podszywał lub wyłudzał informacje które nie sa do niego skierowane etc) i dojdzie do naruszenia prawa lub tzw. dobrych obyczajów, wtedy sytuacja może przedstawić sie inaczej. Wtedy używanie takiej domeny może być uznane jako sporne. Ale w przypadku gdy obaj abonenci prowadza normalny serwis nie kolidujacy z prawem, nie ma żadnego problemu. Edited March 30, 2009 by MisUszatek Share this post Link to post Share on other sites
thomaso 722 Report post Posted March 25, 2009 Tak samo myślałem, ale w sumie nie byłem do końca pewny, brałem to bardziej na logikę, wydawało mi się to niemożliwe, żeby jakaś firma zarejestrowała taki opisowy znak jak "nieruchomości" i zgarniała domeny nieruchomosci.*, podobnie jak żadna firma nie może sobie przecież uzurpować wyłączności do handlu nieruchomościami (nawet w jednym mieście, a co dopiero w takim ogromnym obszarze, jakim jest Internet). Choć w sumie nie można zapominać, że Polska to Polska i ja osobiście nawet pomimo dość młodego wieku różne rzeczy już widziałem (w wieku 19 lat założyłem pierwszą firmę, 2 lata później już ją zamykałem z powodu nieuczciwych posunięć konkurencji właśnie, bankructwa i wychodzenia z długów) i wcale bym się nie zdziwił, gdyby ktoś próbował takich akcji z tym odbieraniem domen. Dziękuję MU za błyśnięcie (jak zawsze) rzetelną wiedzą. Share this post Link to post Share on other sites
innan.frosten 0 Report post Posted March 27, 2009 Jak widzisz wszystkie te strony / serwisy prosperują bez względu na to pod jakimi sa końcówkami. Żaden z nich nie ma wyłączności na posługiwanie sie nazwa i żaden z nich nie ma podstaw do roszczeń dotyczących domeny konkurencji. Na tym właśnie polega powszechnosc słowa / zwrotu opisowego. Istnieją sytuacje, gdy słowo opisowe czy zwykły rzeczownik może stać się znakiem towarowym. Wszystko to kwestia promocji, reklamy i jakości produktów - jeśli producent udowodni, że jego znak - słowo potoczne - zdobyło sobie uznanie u jakiejś części klientów, tak, że klienci kojarzą to słowo potoczne z producentem - może uzyskać na nie prawo ochronne. Oczywiście - jest to b. trudne, ale zdarza się. Przykłady: pasztet "Podlaski", pierniki "toruńskie". W sieci można poczytać, że ktoś chciał zagarnąć "1000" dla łamigłówek. Zastanawiam się czy komputery "Znak" nie były na dobrej drodze ku temu. Jakby ktoś się interesował tematem, należy szukać pod: wtórna zdolność odróżniająca. Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted March 27, 2009 (edited) Istnieją sytuacje, gdy słowo opisowe czy zwykły rzeczownik może stać się znakiem towarowym. Wszystko to kwestia promocji, reklamy i jakości produktów - jeśli producent udowodni, że jego znak - słowo potoczne - zdobyło sobie uznanie u jakiejś części klientów, tak, że klienci kojarzą to słowo potoczne z producentem - może uzyskać na nie prawo ochronne. Oczywiście - jest to b. trudne, ale zdarza się. Przykłady: pasztet "Podlaski", pierniki "toruńskie". W sieci można poczytać, że ktoś chciał zagarnąć "1000" dla łamigłówek. Zastanawiam się czy komputery "Znak" nie były na dobrej drodze ku temu. Jakby ktoś się interesował tematem, należy szukać pod: wtórna zdolność odróżniająca. Masz racje. Rozmawiałem na ten temat z adwokatem zajmujacym się prawem własności intelektualnej i prawem patentowymi ......mogą zaistnieć takie wyjatki, (głownie w przypadku rzeczowników i przymiotników) ale jest sporo czynników składajacych się na ten fakt. Aby słowo potoczne nabyło wtórną zdolność odróżniajacą, jego penetracja rynku musiała by być niesamowicie duża i rozłożona w czasie. Takimi przykładami może być słowo TYSKIE które stało się marką piwa, czekolada GORZKA, buty RELAKS czy przytoczony przez ciebie PODLASKI. Z tym że w tym temacie mówimy o słowach / domenach okreslajacych tematykę serwisu / strony. KUPUJ = sprzedaż, NIERUCHOMOŚCI = obrót nieruchomosciami itd. itd. TYSKIE, TORUŃSKIE czy PODLASKI nie mają takiego charakteru. Ponadto obie z nich to nazwy opisowo-geograficznie / regionalne, a to już otwiera nowe mozliwości interpretacji przepisów. Dodać także nalezy że TYSKIE, TORUŃSKIE czy PODLASKI nawiazuje do piwa, sera czy pierników nie TYCH, PODLASIA czy TORUNIA. Jest to tak jak w przypadku APPLE. Nazwa zyskała prawo ochronne ale jako znak kojarzony z komputerami. W przypadku gdyby chodzilo o sprzedaż jabłek, było by to zwykle słowo potoczne nie podlegajace ochronie. Reasumując ..... domeny zawierajace slowa opisowe gdzie tresć strony nawiązuje do użytego w domenie słowa, nie mogą być uznane za problematyczne. Edited March 27, 2009 by MisUszatek Share this post Link to post Share on other sites
dotspot 0 Report post Posted March 29, 2009 Dzięki za odpowiedzi i przykłady. Dobrze że trafiłem na to forum bo miałem wątpliwości. Mam jeszcze jedno pytanie, a mianowicie jak wyglada sytuacja jeżeli firma X prowadzi działalność pod tego typu domeną ale domena wygasa i firma Y która wykupuje domenę prowadzi taką samą działalność? Oczywiście cały czas mam na myśli słowa opisowe (potoczne). Czy ma to jakieś znaczenie? Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted March 29, 2009 W przypadku przejęcia domeny po poprzednim serwisie, sytuacja przedstawia się analogicznie jak w przykładach powyżej. Jeżeli słowo potoczne nie nabrało wtórnej zdolności odróżniającej, i nowy serwis na tej domenie nie narusza prawa, IMO poprzedni nie ma podstaw do żadnych roszczeń. Nie wskazane jest podszywanie się pod właścicieli poprzedniego serwisu lub korzystanie z poprzedniej szaty graficznej. Warto dać znać internautom że serwis przeszedł do innego własciciela i jest teraz zarzadzany przez nową firmę. Takie sytuacje często się zdarzają, nie tylko jeżeli chodzi o domeny. Bardzo często osoby zajmujace siętzw. commercial real estate wyszukują dl aswoich klientów lokale pod wynajem, gdzie poprzedni właściciel prowadził taką samą lub zbliżoną działalność. Tym sposobem sporo klientów zamiast pustego sklepu zobaczy nowy sklep o tym samym profilu. Share this post Link to post Share on other sites