Jump to content
Sign in to follow this  
Guest Anubis

Ciekawa oferta od klienta - kwestie prawne

Recommended Posts

Guest Anubis

Mam literówkę serwisu z branży odzieżowej. Leży sobie zaparkowana i generuję dość dobre zarobki.

 

Pojawił się klient. Napisał do mnie przez kontakt na zaparkowanej domenie.

 

Po krótkiej rozmowie i przedstawieniu statystyk tej literówki zaproponował przekierowanie ruchu na swoją stronę (ta sama tematyka i działalność) za comiesięczną kwotę która wystarczyła by do opłacenia wszystkich moich rachunków i paliwa za miesiąc.

 

Pytanie takie: Czy firma, której literówkę serwisu posiadam, postawi raczej na zablokowanie domeny u rejestratora czy wydaje wam się że wystąpi do sądu o odszkodowanie (jest to sensowne podejście?)? Dodam że nie mają oni TM na nazwę, która znajduje się w domenie, a "jedynie" zarejestrowaną działalność.

 

Parking im już dłuższy czas nie przeszkadza więc nie wiem czy w ogóle jakiś odzew z ich strony by był.

Edited by Anubis

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mam literówkę serwisu z branży odzieżowej. Leży sobie zaparkowana i generuję dość dobre zarobki.

 

Pojawił się klient. Napisał do mnie przez kontakt na zaparkowanej domenie.

 

Po krótkiej rozmowie i przedstawieniu statystyk tej literówki zaproponował przekierowanie ruchu na swoją stronę (ta sama tematyka i działalność) za comiesięczną kwotę która wystarczyła by do opłacenia wszystkich moich rachunków i paliwa za miesiąc.

 

Pytanie takie: Czy firma, której literówkę serwisu posiadam, postawi raczej na zablokowanie domeny u rejestratora czy wydaje wam się że wystąpi do sądu o odszkodowanie (jest to sensowne podejście?)? Dodam że nie mają oni TM na nazwę, która znajduje się w domenie, a "jedynie" zarejestrowaną działalność.

 

Parking im już dłuższy czas nie przeszkadza więc nie wiem czy w ogóle jakiś odzew z ich strony by był.

 

watpie ze maga zadac roszczen do takiej domeny jest to jakby nie bylo jazda na czyims garbie ale takie czasy bardzo duzo firm posiada literowki konkurencji i daja za nie niemale pieniadze przyklad; opny.pl kupil netcar.pl za 2k bo ma 200uu miesiecznie wiec wiecie

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Anubis
watpie ze maga zadac roszczen do takiej domeny jest to jakby nie bylo jazda na czyims garbie ale takie czasy bardzo duzo firm posiada literowki konkurencji i daja za nie niemale pieniadze przyklad; opny.pl kupil netcar.pl za 2k bo ma 200uu miesiecznie wiec wiecie

 

Dzięki za szybką odpowiedź.

 

Nie chodzi mi w sumie o roszczenia do praw takiej domeny ale o sposób jej wykorzystania. Czy właściciele serwisu, którego literówka dotyczy, mogli by sądownie żądać, oprócz zaniechania takich praktyk, jakiegoś odszkodowania?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dzięki za szybką odpowiedź.

 

Nie chodzi mi w sumie o roszczenia do praw takiej domeny ale o sposób jej wykorzystania. Czy właściciele serwisu, którego literówka dotyczy, mogli by sądownie żądać, oprócz zaniechania takich praktyk, jakiegoś odszkodowania?

 

zyjemy w takich popranych czasach ze za nazwanie kogos kretynem mozesz zadac odszkodowania :) wiec pewnie żądać moga ale jak sad by sie do tego ustosunkowal tego nie wiem

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Michal
Nie chodzi mi w sumie o roszczenia do praw takiej domeny ale o sposób jej wykorzystania. Czy właściciele serwisu, którego literówka dotyczy, mogli by sądownie żądać, oprócz zaniechania takich praktyk, jakiegoś odszkodowania?

Oczywiście, że tak, a jak zobaczą, że została przekierowana bezpośrednio na konkurenta, to mogą się trochę zirytować. Swoją drogą się Tobie dziwię, że nawet odpowiednio parkujesz taką literówkę.

 

Nie zawsze trzeba mieć zarejestrowany w urzędzie znak towarowy, żeby uzyskać jego ochronę.

Edited by Michal

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Anubis
Oczywiście, że tak, a jak zobaczą, że została przekierowana bezpośrednio na konkurenta, to mogą się trochę zirytować. Swoją drogą się Tobie dziwię, że nawet odpowiednio parkujesz taką literówkę.

 

Czytałem już o przejęciach domen itp. ale nie natrafiłem na nic co by się miało wiązać z wypłatą jakiegoś odszkodowania przez osobę posiadającą literówkę. Z zarobków tej domeny mogę, w skali roku, opłacić sporo przedłużeń. Stąd też moja decyzja o parkingu ("zarabia przyzwoicie, a jak zabiorą to trudno")

 

 

 

Nie zawsze trzeba mieć zarejestrowany w urzędzie znak towarowy, żeby uzyskać jego ochronę.

 

Czyli posiadając firmę XYZ mogę mieć ochronę (bez zarejestrowania) znaku ABC?

Edited by Anubis

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czytałem już o przejęciach domen itp. ale nie natrafiłem na nic co by się miało wiązać z wypłatą jakiegoś odszkodowania przez osobę posiadającą literówkę. Z zarobków tej domeny mogę, w skali roku, opłacić sporo przedłużeń. Stąd też moja decyzja o parkingu ("zarabia przyzwoicie, a jak zabiorą to trudno")

O takich rzeczach nie trąbi się na pierwszych stronach gazet. W Polsce wyroki dotyczące własności intelektualnej są nadal zbyt niskie i nie działają odstraszająco (vide: zaledwie 95 tys. zł dla Oponeo od Opony.net) Najczęściej wychodzi: niska szkodliwość społeczna. mimo wszystko jest to kwestia losowa. raz ma się literówkę serwisu z TM i nikt się nie zorientuje, a raz jakiegoś podrzędnego serwisu, zarabia się stosunkowo niewiele, ale abonent tej prawidłowej domeny się zorientuje i może robić problemy.

 

 

Czyli posiadając firmę XYZ mogę mieć ochronę (bez zarejestrowania) znaku ABC?

Jest coś takiego jak nieuczciwa konkurencja i renoma firmy. I do tego nie trzeba mieć znaku towarowego.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Według mnie trochę głupie byłoby, gdyby za to, że posiada się literówkę nazwy firmy miała jakieś roszczenia. Jest coś takiego co się nazywa konkurencja. Każda z firm musi sama walczyć o przetrwanie na rynku.

Myślę nawet, że gdyby nawet firma miała zarejestrowane znaki towarowe to literówka nie jest żadnym wykroczeniem.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Według mnie trochę głupie byłoby, gdyby za to, że posiada się literówkę nazwy firmy miała jakieś roszczenia. Jest coś takiego co się nazywa konkurencja. Każda z firm musi sama walczyć o przetrwanie na rynku.

 

To nie jest "głupie", tylko takie jest prawo. Istnieje coś takiego jak "nieuczciwa konkurencja"

 

Myślę nawet, że gdyby nawet firma miała zarejestrowane znaki towarowe to literówka nie jest żadnym wykroczeniem.

 

Wszystko zależy od tego, jak ta literówka zostanie wykorzystana...

Share this post


Link to post
Share on other sites
To nie jest "głupie", tylko takie jest prawo. Istnieje coś takiego jak "nieuczciwa konkurencja"

 

 

 

Wszystko zależy od tego, jak ta literówka zostanie wykorzystana...

 

 

to zobaczcie co się będzie działo jak postawicie domene na e-nike albo e-reebook

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×